Niestety powrót na parę dni do szarej rzeczywistości :(
Wakacje na Helu były najbardziej zajebiste w moim życiu ! Kurs kitesurfingu
udany na maxa, pięć z siedmiu dni wiatr
<3 Oprócz tego longboard, sup, skim i wake-
tydzień w raju. Polecam każdemu
kto ma zajawę na deskę, a jak nie ma to warto próbować!
Do wyjazdu do US zostało mi niespełna trzy tygodnie, a zleci
tak, że zaraz będę w samolocie. I mam ogromny problem, nie wiem co mogę kupić
11-sto i 12-sto letnim chłopakom! Może macie jakieś pomysły? Wiem tyle, że
uwielbiają sport i gry na xboxie. Muszę
zacząć powoli o tym myśleć, bo w piątek wakacje part 2 – MAJORKA! <33
Ola, może koszulki w polskich barwach? z ich imionami najlepiej:) no i słodycze!!! ptasie mleczko i te sprawy :p
OdpowiedzUsuńale fajna sprawa :D.
OdpowiedzUsuńja mojemu 6 latkowi kupiłam strój piłkarza z jego imieniem i orzełkiem na piersi :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej! Również jestem przyszłą au pairkę, czytając Twojego bloga zauważyłam, że wyjeżdżasz do USA z AIFS, 8 września z Warszawy - co mnie bardzo miło zaskoczyło. Ja również lecę tego samego dnia z Warszawy! :) Może fajnie byłoby się poznać? :)
OdpowiedzUsuńO super ! To juz sporo nas jest:) a gdzie bedziesz mieszkala?
UsuńBędę mieszkała w Lanwrence, w Kansas. :)
OdpowiedzUsuń