wtorek, 24 czerwca 2014

Ambasada / wakacje

Wizyta w Ambasadzie zaklepana, 3 lipca jadę do Warszawy :) Jeszcze tylko ta formalność i wszystko gotowe.

Dalej walczę z egzaminami i czekam na ten najważniejszy 11 lipca. Jednak jak to ja skupić się na nauce nie mogę i planuję wakacje. Cały lipiec pracuję, ale od sierpnia rzucam robotę, aby trochę poszaleć ze znajomymi. W końcu nie będę ich widzieć cały rok, a może i dłużej.... Kto to wie :)

Na początek jedziemy sobie na Kajtaa na Hel <333 Śniegu nie mam teraz więc jakąś alternatywę trzeba było znaleźć :)

A po Helu już bilety na Majorkę zarezerwowane, bez noclegu, bez planów... Była okazja na lot to trzeba było zarezerwować :)


A potem już 8 września jeden kierunek ! USA :) Jak dobrze, że mamy blogi i facebooka. Dzięki temu poznałam dwie dziewczyny, z którymi lecę więc nudzić się nie będziemy :)

1 komentarz:

  1. Powodzenia w Ambasadzie i gratulacje takiego fajnego matcha!!! A do NY zawsze możesz wpaść na weekend, z DC nie jest aż tak daleko :)

    OdpowiedzUsuń